Piło

piątek, 4 marca 2011

Nowy dom

Nowy rok, nowe miejsce, nowy układ, nowy Bezkac. Tak! Nareszcie. A co się ze mną działo? Ogólnie życie lubi być przewrotne, ale ogólnie rzecz ujmując miałem nawał pracy w budowaniu źródła dochodu, wszystko w miarę poukładane, półeczki są na swoich miejscach, a więc... Wróciłem!
Dlaczego zmiana wymiaru?
Po pierwsze swoboda... Nikt mi nie zabroni dać linka, nie muszę dbać o regulamin, a także pisać "pod chwytliwy temat". Nieraz pojawiałem się na stronie głównej no i? To wywołuje specyficzny pęd, przez który nie napiszę sobie krótkiej, byle jakiej notki, tylko szukam czegoś, co będzie konkretne. A po co? Przecież na luzie jest dużo fajniej, prawda?
Po drugie układ... fajniej jest, po prostu (hehe).
Po trzecie... możliwość zarobku. Nie ze względu na łapczywość. Pieniążki mam i nie narzekam, ale brak możliwości dodania choćby reklamy kontekstowej, podczas, gdy wokół postów pojawia się 20 banerów, adsensów, adtailów itd. jest traktowaniem troszkę nie fair. Z drugiej strony gdyby nie główna to pewnie połowa z Was nie przeczytałaby ani posta. Uznajmy, że po prostu nadszedł czas zmiany.
Po czwarte - zamknięcie etapu i tchnięcie czegoś nowego. Katharsis, czy tylko Tabula Rasa?:)
Po piąte - justowanie... Są różne zboczenia, dla mnie wielkim i okropnym jest justowanie. Tekst który nie jest wyrównany, wygląda dla mnie tragicznie. Jeżeli dostałbym list motywacyjny, w którym ktoś nie kliknął pieprzonego przycisku "równych linii" to z automatu  trafiłby do kosza razem z CV.

A co nowego ogólnie?
Zapewne pierdu pierdu, które nie pojawiało się wcześniej (w może pojawiało, ale nie tak bezczelnie). A poza tym dużo po staremu:) 

Będę Was gorąco prosił o uwagi dotyczące bloga! Na początku związane z wyglądem przede wszystkim. Taki nowy domek, który trzeba urządzić. Podpowiedzcie co z kuchnią, stołowym, przedpokojem, jak zrobić łazienkę i toaletę, a jak sypialnię.

Co jeszcze? Na początek popolemizuję sam ze sobą, będzie śmiesznie:)

7 komentarzy:

  1. I klikła magiczna 1 w liczniku, teraz już mniej się boję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że wymiar pisania będzie również zabawny co na "starym" blogu :))) Gratuluję nowego domu i mam nadzieję, że zagościsz tu na długi czas

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem fajnie się tu urządziłeś, choć jak na Ciebie wydaje mi się że trochę tu za ponuro ;) Delikatne ożywienie kolorów by nie zaszkodziło - ale to tylko moje zdanie.
    Będę zaglądała częściej, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm... czyli kolorki podmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No siemano! W końcu jesteś! I przyznam szczerze, że fajniej tu u Ciebie w nowej chałupie!:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. nowe bezkacowe mieszkanko! rzeczywiście, jak odwiedzam blogi najbardziej denerwuje mnie tekst, który nie jest wyjustowany - po prostu nieprzyjemnie się czyta i tyle. tutaj na szczęście można Cię czytać z przyjemnością. :-) pozdrawiam, em

    OdpowiedzUsuń
  7. ps. jak już wyrównujesz tekst - usuwaj tzw. "samotne literki", które znajdują się na końcu wiersza. będzie lepiej! em

    OdpowiedzUsuń